sobota, 24 listopada 2018

Wastelands, czyli Łowca powraca

Kilka lat temu stworzyłem na potrzeby konkursu na Festiwal komiksu w Łodzi 6 stronicową opowieść Łowca: Życzenie Śmierci tu można ją przeczytać: http://thinkinginpencil.blogspot.com/2012/10/owca-zyczenie-smierci.html . Akcja rozgrywa się w dalekim regionie skolonizowanej przez ludzkość galaktyki. W miejscu, gdzie dziwna anomalia czasoprzestrzenna powoduje zakłamania w prawach fizyki. Historia sama w sobie prosta i trywialna. Nawiązywała estetyką do spaghetti westernów i space opery z elementami nadprzyrodzonymi. Tak, to da się połączyć ;) I od samego początku miałem problem z tą opowieścią. Nijak w 6 stronach jej nie umiałem sensownie zmieścić. Powstało materiału na przynajmniej dwa razy tyle stron. Komiks żadnej nagrody nie otrzymał, ale cały czas pomysł stworzenia uniwersum s-f w stylistyce spagetti westernu pozostał. Wraz z upływem czasu idea się zaczęła rozrastać. Z prostej historii do całego pełnego dziwnych wydarzeń i postaci świata.
Całość powoli przybiera zwartą strukturę budowaną w sposób logiczny, a fakty wbrew sobie zaczynają wynikać z siebie. Jednak by móc opisać rzeczy, które chcę przedstawić w głównej linii opowieści musiałem się cofnąć, aż do momentu stworzenia ludzkości. Co zaskoczyło mnie samego ! Okazało się, że będzie miało wpływ na kształt całej opowieści. 
I tak materiał cały czas rozrasta się i zmienia...
Dziś kilka szkiców, pokazujących główną planetę na której będzie rozgrywać się akcja.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz